Pages

piątek, 1 lutego 2013

Fifa 13 część II


Ok, poczytaliście pierwszą część recenzji, pooglądaliście rysunki mojego autorstwa (no co, na Facebook'u mówili, że jestem Van Gogh, więc nie zawiodę Was, dołożę rysunki i do tej części recenzji. Nikt nie mówił, że lektura będzie prosta i przyjemna) to teraz pomęczcie się nad następną częścią. Życzę powodzenia!

~ GRAFIKA ~


U, nie zacząłem recenzji od działu "wprowadzenie". Jestę hipsterę. A tak swoją drogą, dlaczego wszystko co jest dziwne jest hipsterskie? Czekam na odpowiedzi w komentarzach. Jak ich nie znajdę to nie zasnę i będę źle jeździł na nartach ze zmęczenia i się na nich przewrócę i później będę już tak źle się czuł, że nie będę mógł pisać recenzji. Hej, Ty słyszysz? Przyszłość tego bloga leży w Twoich rękach. Ale się wygłupiłem tym akapitem... Nigdy więcej kakao przed pisaniem, nigdy więcej.

 blogger-image-1067616496.jpg (640×480)


Grafika w Fifie 13 nie różni się specjalnie od tej w Fifie 12. Na pewno widać, że stadiony są jaśniejsze i to czasami może trochę zbyt dają po oczach. Kibice nadal mają okrągłe kartony zamiast głów i EA Sports musi nad nimi popracować. Nawet ciekawe są zbliżenia na piłkarza, który za chwilę zejdzie z boiska. Tylko dlaczego dzieje się to płynnie i bez możliwości przewinięcia? Do poprawienia w "czternastce".

~ MENU ~


Ech, zostało. Komu do szczęścia potrzebny poziomy układ menu. Ani to ładne, ani się w tym zorientować. No, po prostu samo zło.
I jeszcze jedno. Wchodząc do gry nie zobaczymy już areny treningowej. Szkoda, zawsze przed meczem lubiłem sobie trochę powbijać kilka goli sam na sam. W nowej edycji trzeba się nieźle pomęczyć, żeby znaleźć arenę.

~ TROCHĘ O NOWOŚCIACH ~


Ciekawy dział, nie? Chodzi o to, że nie opiszę tutaj wszystkich nowych w opcji, tylko trochę tytułowe. A dokładniej dwie.

Tryb treningowy


Tego mi właśnie brakowało. Tego i minigierek (wspomnienia z Fify 07 na PSP). To fantastyczny tryb. Polega na tym, że najpierw wybieramy, w którym elemencie gry chcemy się akurat szkolić np. rzuty wolne. Następnie - na jakim poziomie i na początku możemy tylko kliknąć brązowy. Zostajemy przeniesieni na boisko, gdzie np. musimy z pewnej odległości trafić w cele. Mamy określony czas i/lub ilość prób. Gdy uzyskamy na koniec porządaną ilość punktów, odblokowujemy kolejny poziom trudności. Miód malina.

EAS FC


No nie wiem. Tak, jakby mi trochę zawiało rpegiem.

 blogger-image-1230815901.jpg (640×480)

Ten tryb to nic innego jak sklep z nowymi koszulkami dla klubów, nowymi butami, piłkami czy bonusami do Ultimate Team np. więcej monetek za zwycięstwo. Choć w sumie ciekawy pomysł tylko jakoś słabo zrealizowany. Do upgrednięcia w nowej Fifie. Acha, napisałem słowo po angielsku. Jestem taki amerykański. Dżoana czekaj ja też lecę do USA...


 blogger-image-1484095235.jpg (640×480)



A teraz chciałbym powiedzieć/napisać kilka słów o podłączaniu do serwerów Fify. Za to należy się twórcom szklanka soku z cytryny i to duszkiem, czy jak to mówi mój instruktor, strzał kijkiem w kask. Robiąc SSXa, EA Sports nie oszczędzało na multi (czyt. pierwsza recenzja na tym blogu). Ale jak wychodzi taka produkcja jak gierka piłkarska tak oszczędzają, że trudno się zalogować?


I uwaga, szukam kogoś, kto gościnnie na moim blogu zrecenzuje grę Pro Evolution Soccer 2013. Dalej nie bójcie się, bo tacy nieśmiali jesteście i nie komentujecie :P


CDN

~ Biased

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz